– Wśród prominentnych przedstawicieli PiS są też ludzie którzy należeli do partii. To nie jest nic uwłaczającego tak strasznie, trzeba komuś udowodnić jakąś winę. Ta tzw. reforma ma służyć wymianie kadr. Nie przysłużyła się ani do skrócenia postępowań ani do lepszego ścigania zaniechań dyscyplinarnych, tylko cały czas jest presja na sędziów, żeby byli spolegliwi. Zresztą pan Ziobro to powiedział podczas konwencji. A sędziami sędziów nie może być władza – mówiła Malgorzata Gersdorf w Kropce.