– To można się było spodziewać, że nie będzie zeznawać pan prezes Kaczyński. I jeszcze pełni zaufania do wymiaru sprawiedliwości i prokuratury byli adwokaci, którzy składali te wnioski. To niestety tak jest, ale to pokazuje, że tzw. zwykły człowiek nie ma co liczyć na ochronę, jeśli wystąpi przeciwko grupie rządzącej czy państwu. I to jest niebezpieczne. I to bardzo bym chciała pokazać obywatelom, że nie prowadzi się postępowań, są areszty wydobywcze, postępowania są wydłużane i wyciszane. To znaczy, że jeżeli obywatel wystąpi przeciwko państwu, to to tak samo się będzie działo. To nie jest tak, że możemy sobie usiąść i powiedzieć to jest Birgfellner i co mnie to obchodzi, bo to może być tak, że każdego z nas może to obchodzić. Niezależność prokuratury i sądów to podstawa państwa prawa – mówiła Małgorzata Gersdorf w Kropce nad I.