Na styku z Unią Europejską bywa różnie. Jak państwo doskonale wiecie, ostatnio mieliśmy trochę sporów z nimi. Miał być wybrany na główne stanowisko w Unii Europejskiej pewien pan. Pewien pan, który mówi, że bardzo nas lubi, bardzo się nami zajmuje, interesuje od paru lat, ale my już nie chcemy, żeby on się za bardzo nami interesował. Mamy swoją drogę naprawy państwa. Tłumaczymy im, na czym ona polega i nie możemy zgodzić się, żeby najważniejsze stanowisko w UE piastowała osoba, która nas ciągle poucza, karci i po prostu obraża. Na to nie ma naszej zgody” – mówił podczas konwencji programowej PiS w Katowicach premier Mateusz Morawiecki.