„Postawiliśmy sobie na ten czas najbliższych tygodni założenie, że dla PiS, dla naszych działaczy, kandydatów wakacji nie ma. Ale to nie oznacza, że będziemy męczyć Polaków, opinię publiczną jakąś nadmierną aktywnością i to aktywnością, która jest askuteczna. Wszyscy mogliśmy wyciągnąć wnioski z tego, jak Polacy reagowali na wyagrniturowanych polityków, którzy pojawiali się na promenadach, na plażach, zawracali głowę Polakom podczas urlopu jakimiś mniej lub bardziej oderwanymi od rzeczywistości pomysłami” – mówił podczas śniadania prasowego z dziennikarzami europoseł PiS i szef sztabu partii Joachim Brudziński.

„Dzisiaj najważniejszym zadaniem jest katowicka konwencja, następnie pion merytoryczny, ekspercki przysiądzie do tego, abyśmy do wyborów poszli z konkretną propozycją programową. Będą prace sfinalizowane programem” – dodawał. Brudziński mówił też, że całościowy program będzie gotowy przed oficjalnym rozpisaniem wyborów, najpewniej do końca lipca.