– Jadąc tu do państwa do studia zauważyłem, że są 32 stopnie, mamy -stety, niestety sezon ogórkowy. Nie chcę sobie kpić z tego tematu, ale podchodzę do niego z pewnym dystansem, bo pan Falenta wielokrotnie już mógł ujawnić niektóre informacje, które ostatnio znajdujemy w mediach, miał rozmaite instancje sądowe i dlaczego tego nie zrobił? W czasach, kiedy rządziła PO, służby działały, pamiętamy wejście do tygodnika WPROST. Według mojej wiedzy list jest sprawdzany w prokuraturze – mówił wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik w Kropce nad I.