Nie gniewajcie się, ja nie mogę tego słuchać, że oni mają media publiczne, telewizję publiczną, nic nie możemy zrobić. Tamci też wtedy mieli media publiczne i wszystkie pozostałe media, a myśmy mieli ulotki, jakieś gazetki. Całe noce, dnie zarywaliśmy. Wiecie, co to było 30 tysięcy gazetki stoczniowej w jedną noc?” – mówił w Gdańsku szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

Ok, wasza telewizja publiczna, nasz internet. No przecież to jest proste. Naprawdę nie musimy czekać na łaskę pana Jacka Kurskiego” – dodawał.