Wiemy, że ta praktyka obsadzania „misiewiczów”, bo tak dzisiaj się nazywają ci niekompetentni ludzie w spółkach skarbu państwa, była stosowana przez wszystkich poprzedników. Ale Prawo i Sprawiedliwość przegięło w tej dziedzinie. Miało być prawo i sprawiedliwie, jest bezprawie i niesprawiedliwość w tym przypadku. W 12. największych spółkach skarbu państwa, w ciągu ostatnich miesięcy, w zarządach na stanowiskach kierowniczych przewinęło się aż 100 osób związanych z PiS. Łącznie zarobili aż 95 mln zł – mówił Robert Biedroń podczas konferencji prasowej w Płocku.