– Nie przypominam sobie, żeby Platforma za rządów Tuska złożyła projekt związków partnerskich w Sejmie. To może powinno się powiedzieć, że politycy boją się Kościoła. Może nie powinni się bać formułować swoje nowoczesne idee? Nie mowię pana słowami, bo pan wkłada wszystkich do jednego worka, czy pan też wkłada biskupa Rysia, ks. Wiśniewskiego, prymasa Polaka? Prymas bardzo to przeżywa i wielokrotnie przepraszał za pedofilię. Można krytykować abp. Jędraszewskiego, którzy uważa, że pedofile to dzisiejsi męczennicy… – mówiła Monika Olejnik.

– Reakcja ludzi, którzy poczuli, że ktoś coś powiedział za nich na glos. Nie światli biskupi decydują o kierunku Kościoła katolickiego w Polsce – odpowiadał Jażdżewski.