– Mówiłem jesienią coś, co niestety nadal jest w mocy. Brytyjczycy, a konkretnie przywództwo polityczne, myślę tu o premierze Davidzie Cameronie. Kiedy decydowało się na to referendum, którego konsekwencja było wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Organizowało to referendum z nadzieję, i z taką nawet wolą i determinacją, żeby utrzymać Wielką Brytanię w Unii Europejskiej. W jakimś sensie nie pierwszy raz w historii Europy, bardzo ważna i bardzo zła rzecz wydarzyła się w jakimś sensie przez przypadek. Przez utratę kontroli przez rządzących. Przez takie trochę działanie, które ma swoją nazwę w historii polityki, taki „marsz lunatyków”. Ludzie robią coś czego konsekwencji nie są w stanie przewidzieć. Dlatego ja nie mam żadnych wątpliwości, że szczególnie dzisiaj, przed wyborami wszyscy w Polsce znając popularność UE wśród Polaków będą mówili – tak Unia Europejska to jest nasza przyszłość – ale trzeba pomóc UE. W jakimś sensie trzeba powiedzieć, trawestując znane słowa – Nie pytajmy, co możemy jeszcze wyrwać z Unii Europejskiej, zastanówmy się jak możemy wesprzeć i wzmocnić UE. A więc nie tylko, co Europa może nam dać, ale co my możemy jako Polacy dać Europie. Bo to jest nasz taki strategiczny, długofalowy interes. I tutaj trzeba oczekiwać od władzy wyobraźni i takiej kreatywności i dobrej woli. A nie tylko taktycznych zwrotów akcji, w zależności od tego jak układa się kalendarz wyborczy. Mam nadzieję, że nikt już więcej nie będzie kwestionował, mówię o poważnych siłach politycznych, naszej roli w Unii Europejskiej, naszego europejskiego interesu. Ale to nawrócenie na Europę jest dość świeże jednak. I dlatego będziemy musieli trochę poczekać, żeby sprawdzić czy ta gorliwość proeuropejska, dzisiaj tak widoczna, mówię o władzy, czy ona jest autentyczna mówiąc wprost. I wtedy będzie nam łatwiej odpowiedzieć jaka jest przyszłość Polski w Europie. Owoce tego typu działania antykonstytucyjnego są zawsze bardzo, bardzo gorzkie – stwierdził Donald Tusk w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz na Wyborcza.pl, pytany czy widzi dalej zagrożenie Polexitem, bo mówił pół roku temu, że jest takie niebezpieczeństwo.
– Pomylił dwie konstytucje. Konstytucję 3 maja, która była nadzieją Polski, a potem kiedy jej bieg został zatrzymany przez wojska carskie i Targowicę, ale była wolą i nadzieją narodu, pomylił z konstytucją z 1997 roku, którą przyjęto w referendum 52% za, przy frekwencji 42%, o dziwo zatwierdzonej wówczas przez Sąd Najwyższy – mówił Jacek Saryusz-Wolski w rozmowie z Danutą Holecką w programie „Gość Wiadomości” TVP Info.
– Całość opisałbym jako zabieg erystyczny polegający na odwróceniu ról. Tzn. zaczął zarzucać stronie rządzącej to, co robi opozycja. O Targowicy odwrócił role, to była szokująca prowokacja – mówił Jacek Saryusz-Wolski w rozmowie z Danutą Holecką w programie „Gość Wiadomości” TVP Info.
– Możemy na ten temat dyskutować. Zresztą pan prezydent rozpisywał referendum w tej sprawie. My jesteśmy otwarci na dyskusje – mówił Mariusz Błaszczak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.
– Tak jak Biedroń chce zamykać polskie kopalnie Donald Tusk. Myślę, że podtekst tego jest taki, że Donald Tusk chciałby pozamykać polskie kopalnie – mówił Mariusz Błaszczak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.
– PZPR jest partią która ma najwięcej jedynek na listach Koalicji Europejskiej. Piękne słowa a chodzi o to, żeby ta elita wróciła do władzy i pieniędzy – mówił Marcin Horała u Katarzyny Kolendy-Zaleskiej.
– Już przywykamy do tego, że Donald Tusk łamie reguły. Jako przewodniczący instytucji europejskiej, nie powinien angażować się w bieżącą politykę, a wyraźnie takie spotkanie miało charakter polityczny. To był wiec Koalicji Europejskiej, a więc wiec polityków, którzy dziś są w pozycji, uczestniczą w kampanii wyborczej – mówił Mariusz Błaszczak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.
– III RP w pogoni za odzyskaniem władzy a Donald Tusk na czele. Towarzystwo wpływów i pieniędzy od Giertycha po Dukaczewskiego – mówił Marcin Horała w Faktach po Faktach.
Czytam, że PO bardzo liczyła na przemówienie Tuska. Podobno miało zmienić wynik wyborów. No to chyba się przeliczyli. A Tusk? Wypadł nawet sympatycznie. Prawie dało się zapomnieć, że to ten sam facet, który skazał setki tysięcy młodych ludzi na śmieciówki i emigrację zarobkową.
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) May 3, 2019
W UE jesteśmy i będziemy. Suwerenność państw należących do UE też jest ważna. Rozmawiać na temat proponowanych zmian w Konstytucji oczywiście możemy.
— Beata Mazurek (@beatamk) May 3, 2019
– Dzisiaj sobie uświadomiłem, że to jest niezwykle dziwna forma patriotyzmu, sprowadzać rosyjski węgiel z Donbasu, finansować imperialne pomysły prezydenta Putina, które zagrażają naszemu najbliższemu sąsiadowi i przyjacielowi – Ukrainie i dodawać mu 3,5 mld złotych rocznie za ten węgiel z okupowanej części Ukrainy i truć tym rosyjskim węglem polskie dzieci – mówił Donald Tusk na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego.
– Jest kwestia oświaty, wykształcenia i zdrowia. Ja nie jestem w stanie nawet zrozumieć tego, co w ostatnich kilku tygodniach stało się w Polsce. Chociaż w jakimś sensie powinienem to zrozumieć, szczególnie wtedy, kiedy jeden z polityków obozu rządzącego porównał nauczycieli do Wehrmachtu, tak zrobiło mi się cieplej koło serca i pomyślałem: wraca stare. Nie jesteście sami drodzy nauczyciele – mówił Donald Tusk na Uniwersytecie Warszawskim.