– Prezes nawet jednego ze współpracowników Jean Claude Junckera podjął kolacją, co akurat było u mnie w domu, dzięki gościnności mojej żony. Wyszedł w szampańskim nastroju i z bardzo dobrymi wiadomościami. Przekaz pana prezesa był bardzo klarowny i jeśli nie doszło do pewnego zakłócenia na łączach to powinien dobrze zrozumieć swojego współpracownika – mówił Adam Bielan w Kropce nad I.