Ustawa o SN [nowelizacja] to symbol przyznania się do winy przez polityków PiS. To przyznanie się do winy, do tego że robili źle, że uchwalili niekonstytucyjną, niezgodne z prawem unijnym prawo o KRS i SN. Ta dzisiejsza ustawa, wprowadzana chybcikiem i przeprowadzana przez polski Sejm pod odsłona nocy, to próba zacierania śladów, ale także próba ochronienia przed ewentualnymi niekorzystnymi konsekwencjami orzeczenia TSUE. PiS stara się umorzyć postępowania, które były podstawą zadania pytań prejudycjalnych TSUE i w ten sposób PiS krzyczy, że jest winny. Inaczej cierpliwie czekałby na orzeczenie TSUE – stwierdziła Kamila Gasiuk-Pihowicz na briefingu w Sejmie.