To, że protesty za moich czasów [jako minister edukacji] były jest najlepszym dowodem na to, że ZNP czy inne związki zawodowe nie kochały rządu PO, mnie też. Różnica polegała na tym. Po pierwsze, w latach 2008-2012 podwyżki dla nauczycieli były i od początku było wiadomo, że po tym czasie podwyżek dla nauczycieli przyjdzie czas na dedykowanie pieniędzy szkolnictwu wyższemu, więc zaskoczenia nie było. Po drugie, był dobrze działający system – stwierdziła Joanna Kluzik-Rostkowska w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.