To obraźliwa teza [że strajk nauczycieli został wymyślony w jego gabinecie], którą politycy PiS, niemogący poradzić sobie z wytłumaczeniem, dlaczego do tego strajku doprowadzili, kują od kilku tygodni. Nie, nie rozmawialiśmy w moim gabinecie [ze Sławomirem Broniarzem]. Przed strajkiem nie, rozmawialiśmy paradoksalnie, mówił zresztą o tym przewodniczący Broniarz, mieliśmy kontakt w kontekście referendum poprzedniego, miesiące temu. My się widzieliśmy tak naprawdę w 2018 roku. Jestem z rodziny nauczycielskiej i to dla mnie kwestia szkoły, spraw nauczycieli jest dla mnie dosyć bliska. Wielokrotnie rozmawialiśmy, tak jak mówię, w zeszłym roku, natomiast teraz nie, nie mieliśmy kontaktu i uważam, że to dobrze, ponieważ ta decyzja nauczycieli, ZNP, w ogóle związków była taka bardzo podmiotowa, przemyślana i konsekwentnie wypracowana i nie poddająca się zewnętrznym wpływom – stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.