W moim przekonaniu były to ustępstwa w dużej mierze pozorne, dlatego że początkowa oferta ze strony ZNP – podwyżki o tysiąc złotych – została zmieniona na podwyżkę 30-procentową, a to oznaczało, że o niewiele mniej. Mówimy o średniej podwyżce dla nauczycieli dyplomowanych” – mówił w radiowej Jedynce minister Michał Dworczyk – „Przedstawiciele ZNP rozważali podział na dwie podwyżki po 15%, ale też w ciągu tego roku”.