To oczywiste, że Platforma, opozycja tak mówi, tak twierdzi [że tzw. trzynasta emerytura to próba przekupienia przed wyborami do PE], łączy te dwa fakty. To co, mieliśmy nie dać? Mieliśmy dać później? Mieliśmy podjąć decyzję po wyborach? Jest taka koincydencja. Są wybory, są pieniądze, jest taka możliwość” – mówił w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w poranku rozgłośni katolickich Siódma9 marszałek Senatu, Stanisław Karczewski.