Strona związkowa przedstawiła swoją propozycję. Ona jest wyjściem naprzeciw propozycjom strony rządowej, w dużej mierze rezygnacją z dotychczasowego kluczowego postulatu. Zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką wzięliśmy na siebie w kontekście tej decyzji, ale jesteśmy także przekonani, że ta propozycja 30% wzrostu wynagrodzenia obudowana o uruchomienie wzrostu dodatku stażowego będzie także z satysfakcją przyjęta przez nauczycieli. Natomiast nie mogliśmy pozytywnie odpowiedzieć na propozycję rządu zawieszenia protestu na czas egzaminów w zamian za obietnicę rozmów. To byłoby zbyt daleko idące z naszej strony i nadmierne zaufanie do strony rządowej. Dzisiaj nie ma żadnego powodu, aby mając na stole 1 mld 300 [mln], a oczekując wielokrotności tej kwoty, abyśmy taką decyzję podjęli – stwierdził Sławomir Broniarz na briefingu w RDS.