Najbliższe wybory do PE i do parlamentu krajowego wytyczą drogę naszego rozwoju, rozwoju Polski i określą także, w którym kierunku pójdzie Europa. My nasze marzenia o rozwoju przekuliśmy w pierwszej kadencji w strategię rozwoju. Ta strategia rozwoju pozwoliła dokonać syntezy pomiędzy gospodarką i potrzebami społeczeństwa. Dlatego dla nas, zwłaszcza tutaj, będąc w tym przepięknym mieście, na wybrzeżu, warto podkreślić, że Europa to solidarność, a solidarność chcemy rozumieć po europejsku. I właśnie tak chcemy kierować naszą polityką gospodarczą, żeby Europa z tym coraz bardziej się kojarzyła. A nie z ACTA2, Brexitem, Nord Stream 2, kryzysem migracyjnym albo z polityczną poprawnością, która sugeruje, żeby o zamachach terrorystycznych mówić incydenty. My opowiadamy się za prawdą, wolnością i dla nas solidarność to nie jest tylko słowo, które powinno być zamknięte w muzeach czy podręcznikach historii. Solidarność jest dla nas naszym głównym wyznacznikiem polityki społecznej, gospodarczej, ale właśnie również polityki europejskiej. My patrzymy na rozwój gospodarczy w sposób całościowy. Nikogo nie chcemy wyrzucać za burtę. Dla nas, co pokazaliśmy w tej ostatniej piątce czy piątce plus, ale też w poprzednich naszych punktach naszego programu, bo to nie jest tak, że ta piątka pojawiła się nagle. W ostatnim roku, przed wyborami, dwa lata temu, trzy lata temu mieliśmy i realizowaliśmy nasze programy. Fundusz dróg samorządowych, wyprawka, 500+ zł na drugie dziecko, teraz dołożyliśmy na pierwsze. To konsekwentna realizacja programu solidarnościowego. To konsekwentne wykonywanie testamentu tej wielkiej „Solidarności” sprzed prawie 40 lat – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Gdańsku.