Na podstawowym poziomie [angielski]. Oczywiście, każdy będzie szlifował angielski. Ale jest pani przekonana, że wszyscy, którzy trafiają [do PE], mówią biegle po angielsku? Nie. Jest ważne, co się mówi, a nie w jakim języku się mówi. To nie wybór na poliglotów, tylko na polityków, którzy twardo będą stawiać sprawy Polski i walczyć o sprawy polskie w PE – stwierdziła Ewa Kopacz w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.