
PMM: Mamy ambicje, żeby w tym roku i przyszłym jak najbardziej utrzymać się w ryzach deficytu budżetowego, 2-3% PKB, nie przekroczyć tych 3%
– Deficyt budżetowy jest kwestią ważną i my trzymamy się tych ram unijnych, europejskich ściśle. Chcemy się ich trzymać. Nawet wziąłem ze sobą pewien wykres. To wykres deficytu całego sektora finansów publicznych, czyli takiego deficytu, na jaki patrzy UE. Kiedy widzicie państwo te głęboko sięgające słupki czerwone, to lata PO i PSL. Deficyt sięgał wtedy 8% [PKB]. Przekraczał 7%. Potem on spadł do około 5%, potem koło 4%, potem znowu wzrósł do ponad 4%. Czyli przekraczał conajmniej w sześciu z ośmiu lat naszych poprzedników dopuszczany pułap 3%. Tutaj pojawiły się kasandryczne przepowiednie naszych przeciwników politycznych, na początku 2016 roku, że deficyt będzie rósł. Czyli te czerwone słupki powinny znowu wydłużyć się. Tymczasem deficyt malał w czasach naszych rządów, pomimo wielkich programów społecznych i rozwojowych, które zainicjowaliśmy. Teraz my mamy ambicje, żeby w tym roku i przyszłym jak najbardziej utrzymać się w tych ryzach deficytu budżetowego, 2-3% [PKB], nie przekroczyć tych 3%. Jednak ten impuls fiskalny, który wykonaliśmy, on sam w sobie jest w wysokości około 2% do PKB. A więc jest założenie przyrostu tego deficytu jest czymś jak najbardziej naturalnym, co jak rozmawiam z ekonomistami, instytucjami finansowymi, czy w Brukseli chociażby ostatnio na Radzie Europejskiej, jest czymś absolutnie zrozumiałym i jest potwierdzony jako podstawowe działanie makroekonomiczne w kontekście cykli koniukturalnych i cyklu koniukturalnego, naszego konkretnego, w jakim się aktualnie znajdujemy – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w KPRM.
Więcej z: Live
