– W mojej ocenie Trybunał Konstytucyjny jest do tego powołany, mimo tych określeń, dublerzy, neo-KRS, neo-Trybunał. Jest jakiś porządek i ja uważam, że organ, który był do tego uprawniony wypowiedział się, a skoro się wypowiedział no to rzymski przykład, causa finita – stwierdził Maciej Mitera w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz na Wyborcza.pl.

Pytany co będzie, jeśli unijny Trybunał orzeknie wręcz przeciwnie, że KRS jest nielegalna: – Należy to przeanalizować. Ja szanuję orzeczenia wszystkich organów uprawnionych. Proszę zwrócić uwagę, że TSUE, Luksemburg ma swoje tutaj uprawnienia w kontekście badania systemu unijnego. Nasz Trybunał jest powołany do czego innego. TSUE nie nadzwyczajnym Trybunałem Konstytucyjnym, sądem niejako do wszystkiego. On ma swoje kompetencje, nasz Trybunał ma kompetencje. Nie wybiegajmy w przyszłość. Zobaczymy i pochylimy się nad tym orzeczeniem.

– Nie jestem wśród rządzących. Jestem sędzią, przedstawicielem tej trzeciej władzy. To są decyzje rządzących. Proszę pytać przedstawicieli rządu – dodał rzecznik KRS.