Formalnie do strajku mamy dwa tygodnie. Strajk ma rozpocząć się w ósmym dniu kwietnia. Dzisiaj rozpoczynamy rozmowę. Ale gdybyśmy badali, jeżeli to jest dla kogokolwiek ważne, mój nastrój, to raczej jestem zdecydowany, że pewnie do tego strajku dojdzie i będzie musiało dojść. Moja kampania wyborcza nie ma żadnego związku z tym wydarzeniem – stwierdził Sławomir Broniarz w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.