„Cynicznie wykorzystują strajk nauczycieli do tego, żeby uderzać w rząd, żeby siać ferment i żeby wprowadzać chaos. Z naszych ust nauczyciele nigdy nie usłyszą, że pieniędzy nie ma i nie będzie. Przypomnę, że rząd realizuje właśnie wprowadzanie reformy dot. zmian w systemie wynagradzania nauczycieli. Realizujemy podwyżki. W tym roku to kolejny etap. Osobiście w 2016 zadeklarowałam, że będą podwyżki dla nauczycieli. Ten proces trwa” – mówiła na konferencji prasowej wicepremier Beata Szydło.

„Zdajemy sobie sprawę, że te wynagrodzenia powinny być wyższe. Jak premier Morawiecki mówi, że chciałby, żeby nauczyciel dyplomowany zarabiał koło 6 tysięcy złotych i to jest nasza deklaracja, że chcemy na ten temat rozmawiać. Cały czas jesteśmy otwarci na dialog. Wierzę głęboko w to, że środowisko nauczycielskie podejmie tę propozycję rozmów, że siądziemy do stołu i że będziemy mogli spokojnie ustalić harmonogram zmian i kolejnych propozycji, które będą się pojawiały” – dodawała.