Nie do przyjęcia jest propozycja Komisji uzależnienia wypłaty środków z budżetu Wspólnot od arbitralnie ocenianego stanu praworządności w państwach, którym środki te są przyznawane. Wypłata tych środków jest traktatowym zobowiązaniem. W propozycji Komisji uderza brak precyzji kryteriów oceny praworządności, silnie obniżony próg blokowania decyzji, a przede wszystkim – brak podstaw prawnych do takich działań. Państwa członkowskie nie nadały ani Komisji Europejskiej, ani też ciału stricte politycznemu jakim jest Rada prawa sądzenia, a jedynie kompetencje do kierowania spraw do Trybunału Sprawiedliwości UE – stwierdził Jacek Czaputowicz w Sejmie, w trakcie wygłaszania tzw. expose.

Należy również podkreślić, że nasze zastrzeżenia w znaczącej mierze podzielają prawnicy Rady UE, którzy czuwają nad brukselskim procesem legislacyjnym. Stanowisko to znalazło swoje odzwierciedlenie w opinii prawnej Służby Prawnej Rady z dnia 25 października 2018 r. – dodał szef MSZ.