Właśnie przed wejściem do studia rozmawiałem zarówno z Komendantem GŁównym Policji gen. Szymczykiem, jak i Komendantem Stołecznym gen. Dobrodziejem. W tej sprawie moje oczekiwanie, oczekiwanie premiera, bo jestem też po rozmowie z panem premierem, może być tylko jedno. Każdy z przedstawicieli, przepraszam za takie mocne słowa, bo z najwyższym szacunkiem podchodzę do rolników, sam jestem wnukiem rolników, ale w tym wypadku chuliganerii, która sprowadziła realne zagrożenie zdrowia i życia uczestników ruchu drogowego na pl. Zawiszy, musi ponieść konsekwencje wynikające z obowiązującego w Polsce prawa. Nikt, nawet bardzo zdenerwowany rolnik, nie ma prawa narażać innych uczestników ruchu drogowego na realne niebezpieczeństwo. To podpalenie opon przy braku jakiegokolwiek zgłoszenia – stwierdził Joachim Brudziński w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w telewizji wPolsce.pl. Jak dodał:

„To, z czym mieliśmy do czynienia dzisiaj, oczekuję jednoznacznej i twardej… W tym mam nadzieję, jestem przekonany że policja bardzo szybko zlokalizuje konkretne osoby, które dopuściły się tego czynu. Wiem że w tej chwili trwa legitymowanie i sprawdzanie tych osób. Zostały też zatrzymane inne pojazdy, poza tym terenem z oponami, z innymi przedmiotami, a nawet nieczystościami, które – wszystko na to wskazuje – miały być użyte innych zdarzeń. W tej konkretnej sprawie jestem przekonany, że będą konkretne wnioski do sądu, wysokie mandaty”

W tej sprawie oczekuję bezwzględnej i ostrej reakcji policji. Mam nadzieję, że takowa będzie – stwierdził szef MSWiA. Jak podkreślił, „każdy ma prawo do wyrażania swojego protestu, ale nie kosztem zdrowia i życia innych obywateli”.