Na pewno na rzeczy jest to, że jeżeli zasłużę sobie i zdobędę pokorną i ciężką pracą mandat europarlamentarzysty, to w pierwszej kolejności będę tam realizował interesy polskie, bo w tym na pewno różnimy się z naszymi konkurentami z Koalicji Europejskiej, że my jesteśmy koalicją polską, że my chcemy w UE być dlatego że uważamy że to polska racja stanu, ale chcemy zabiegać przede wszystkim o polskie interesy, a co do sojuszu – to tak, oczywiście znam wicepremiera [Salviniego], ministra spraw wewnętrznych. Tak, oczywiście [jesteśmy na ty], w takich sytuacjach mówimy do sobie, mniej formalnych, na ty, ale też trudno mówić o jakiejś bardzo dobrej zażyłości czy znajomości. Spotkaliśmy się parokrotnie, przy okazji naszych obowiązków ministerialnych. Rzeczywiście premier Salvini będąc w Polsce, starając się o spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim, mówił o tym że ten wiatr odnowy, który pojawia się w UE, należy wykorzystać. Ale chcę to podkreślić bardzo wyraźnie: zawsze będziemy kierować się interesem RP, interesem Polaków – stwierdził Joachim Brudziński w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Wydarzenia i opinie” Polsat News, pytany o artykuł 300POLITYKI.