– Lech Wałęsa nie jest postacią jednoznaczną, jak wiadomo z ustaleń naukowców IPN. był wieloletni współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Nie jest w stanie z tej swojej „bolkowatości”, jak używa tego sforumowania prof. Andrzej Zybertowicz, się wytłumaczyć – stwierdziła Joanna Lichocka w rozmowie z Markiem Kacprzakiem w programie „Tłit” WP. Jak dodała:

„Nikt nie odmawia Lechowi Wałęsie historycznej roli i tego, że był przywódcą „Solidarności”, i że w sposób dyskutowalny i wart dyskusji – „Solidarność” prowadził. To nie jest postać jednoznaczna, ale trzeba pamiętać, że współpracował przez wiele lat ze Służbą Bezpieczeństwa”

– Problemem elit sytemu III RP jest kłamstwo. Stąd nigdy nie można było uczciwie porozmawiać o roli i Lecha Wałęsy i innych elit solidarnościowych, które przy okrągłym stole zawarły „pakt z diabłem – mówiła dalej. – ECS, to jest instytucja, która została zagarnięta przez jedno środowisko polityczne – Platformy Obywatelskiej i osób związanych z PO, które potem współpracowały z prezydentem Adamowiczem – dodała posłanka PiS.

„W ECS nie ma nic o tym, że Lech Wałęsa współpracował z SB, tam nie ma zbyt wiele, jeśli w ogóle coś jest o roli Andrzeja Gwiazdy i  Anny Walentynowicz. Tam jest jakaś kreacja, jednego środowiska partyjnego i politycznego, które nie chce w żaden sposób uznać, że trzeba o tej historii mówić w sposób uczciwy i rzetelny”