– Myślę, że ani ci, którzy wieszczyli, że to będzie wielki wybuch na miarę rewolucji, która zmiecie z posad wszystkich rządzących nie mieli do końca racji i ci, którzy z obozu rządzącego mówią, że to kapiszon i też się prześcigują w określeniach niewypałów nieodkrytych od II wojny światowej też zupełnie nie mają w tym racji. Zresztą sam Jarosław Kaczyński w tej rozmowie mówi, że ta sprawa jest nie do obrony, czyli ta donkiszoteria jego współpracowników, akolitów którzy wczoraj kpili z tego pokazuje, że nie do końca się zgadzają chyba z tym, co sam prezes mówi – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24. – Nie mówiłbym o jednym zdarzeniu. Ostatnie miesiące to KNF, bulwersująca sprawa, którą też dzisiaj będziemy przypominać – zarobków w NBP i teraz kolejna akcja, kolejna afera – mówił dalej.