Mam grzech na sumieniu, bo wczoraj wieczorem poprosiłem zaprzyjaźnionego przedsiębiorcę z branży budowlanej, żeby wstał wcześnie rano i to przeczytał. Obaj mamy identyczne wrażenie. To jest zapis normalnych negocjacji biznesowych. Nie ma tam absolutnie nic nadzwyczajnego” – mówił w radiowej Jedynce wicepremier Jarosław Gowin.