My żyjemy w demokratycznym państwie prawa od 2015 roku i nigdy służby nie będą wykorzystywane przeciwko dziennikarzom tak, jak miało to miejsce za rządów Platformy Obywatelskiej, kiedy ABW wkraczało do tygodnika „Wprost”, kiedy redaktorowi naczelnemu wyrywano laptop, bo były tam te materiały, a po drugie, każdy kierując się zdrowym rozsądkiem, jak zostawi redaktorów „Gazety Wyborczej”, którzy się ze swoim redaktorem naczelnym fotografują na tle artykułu, który miał się dzisiaj okazać bombą, która zmiecie z powierzchni politycznego życia PiS i Jarosława Kaczyńskiego, to my to zostawiamy internautom. Taki wysyp memów, z jakim mamy do czynienia od rana, właściwie od wczoraj, kiedy inny redaktor naczelny innego tygodnika, namawiając aby pójść do kiosków i przy okazji kupić jego książkę, zapowiadał tutaj trzęsienie ziemi – stwierdził Joachim Brudziński w rozmowie z Michałem Adamczykiem w „Gościu Wiadomości” TVP Info.