Czy jednak na tych złych emocjach można cokolwiek zbudować? Na pewno nie. Pierwsza uświadomiła mi to moja córka. Powiedziała do mnie: tak, zabili Pawła, zabili orkiestrę, czy Polacy mogą jeszcze cokolwiek zrobić razem? Wydaje mi się, że to dla nas wszystkich fundamentalne pytanie, na które musimy sobie odpowiedzieć. Czy po tym wszystkim, co się stało, będziemy jeszcze umieli tworzyć wspólnotę, czy to rzeczywiście koniec, a dalej już jest tylko większa wrogość, podział i obcość? Czy da się jeszcze zrobić coś, skoro została przelana krew? Odpowiedź jest bardzo trudna, ale mżę by tylko jedna: ta śmierć nie może być końcem, musi stać się początkiem budowania wspólnoty od nowa. Lepszej, współpracującej i otwartej. Jesteśmy to winni Pawłowi. Jesteśmy to winni Pawłowi, więc musimy odrzucić wszelkie złe uczucia i zacząć jeszcze raz. Na nowych zasadach. Bo pamiętajmy kim był i czego pragnął. Słyszeliśmy o tym przed chwilą. Nie możemy sięgać po te same narzędzia, którymi nas atakują. Na zasadzie jeszcze tylko jedna bitwa i będzie normalnie. Nie, nie będzie. Od razu musi być normalnie. Inaczej takie wartości jak zaufanie, solidarność, prawda, miłość czy przyzwoitość utracimy na zawsze. Od razu musi być normalnie – stwierdził Grzegorz Schetyna w trakcie konwencji PO.