„Na początek pan premier i ministrowie przedstawili sytuację jak działali po zabójstwie i jaką mają rekomendacje, jeśli chodzi o zmiany w prawie, prosząc o wsparcie przez opozycję, prace eksperckie, szczególnie w Ministerstwie Zdrowia, związanych z leczeniem osób chorych psychicznie, które opuszczają więzienia” – mówił po spotkaniu premiera z szefami klubów Sławomir Neumann.
„To, co Platforma podnosiła, to była druga część rozmowy. My nie mamy dzisiaj absolutnie żadnej pewności, że osoba, która dokonała tego mordu politycznego, jest osobą niezrównoważoną psychicznie. Ważne są trzy punkty, z którymi szedłem na spotkanie. Mamy pełną zgodę premiera i ministra sprawiedliwości. Jeśli rodzina wystąpi o pełnomocnika w śledztwie, to mamy deklarację premiera, że taka decyzja zostanie podjęta pozytywna i będzie można mieć osobę, która będzie patrzyła na ręce w tym śledztwie” – dodawał.
„Druga sprawa związana ze wznowieniem postępowań na wniosek osób pokrzywdzonych przy rodzaju różnych incydentów, wydarzeń, które są związane z nienawiścią. Ta sprawa nie ma jednoznacznego rozstrzygnięcia, ponieważ minister Ziobro nie jest zbyt chętny, żeby te postępowania wznawiać. Widać wyraźnie rozdźwięk między premierem a ministrem sprawiedliwości” – tłumaczy Neumann.
„Trzecia rzecz – TVP i odwołanie władz telewizji publicznej, którą obciążamy olbrzymią odpowiedzialnością za podnoszenie poziomu agresji w debacie politycznej, który nie jest już akceptowany przez większość klasy politycznej. Absolutnie nie ma współpracy ani zgody. Premier stanął po stronie TVP, a sprawę w imieniu PiS zakończył marszałek Terlecki, który uważa, że ta telewizja jest wyjątkowo pluralistyczna, a wszystko co tam jest pokazywane dobrze oddaje rzeczywistość” – dodawał.