To ciekawe, że tak wiele jest dyskusji wokół nowego ruchu i nawet nazwy są wymyślane. To dobry znak. To znaczy, że jest potrzeba w polskim społeczeństwie stworzenia czegoś nowego, że ludzie chcą o tym rozmawiać, chcą wymyślić nowy ruch. Dla mnie to coś optymistycznego. Nie będzie to „Umowa Biedronia”, ale zapraszam” – mówił w rozmowie z Łukaszem Konarskim w Radiu Zet Robert Biedroń.