Politycy przekraczają czerwoną linię. Zdecydowanie jest to widoczne. Często wchodzą w role bardzo agresywnych dziennikarzy i tu jest pewien problem. To widać zwłaszcza w Sejmie. Proszę sobie przypomnieć wydarzenia sejmowej z lat 2015-2017, jak wielokrotnie tam przekraczano linię, której nie można tolerować, ponieważ to powoduje, że dyskusje polityczne przestają być merytoryczne. Nie są wyrazem sporu politycznego, ale wykluczania z debaty publicznej, obrażania w sposób specyficzny, przypominający lata 60. Polski komunistycznej czy lat 30. z wyborów samorządowych” – mówił w rozmowie z Beatą Michniewicz w radiowej Jedynce prof. Waldemar Paruch.