Nie chcę wypowiadać się za Kancelarię Premiera, ale oczywistym jest, że jeżeli mamy zarządzoną żałobę narodową, mamy zabójstwo prezydenta Gdańska na służbie, mamy okoliczności tak niezwykle tragiczne, które nas wszystkich poruszyły, to pewnie taki wariant [państwowych uroczystości żałobnych] też jest rozpoznawany, ale to nie jest żadna presja, która jest wywierana na najbliższych, bo najbliżsi muszą sami zdecydować – stwierdził Paweł Mucha w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.

W zależności od charakteru uroczystości i woli rodziny, on tego rodzaju gotowość [wzięcia udziału w pogrzebie] wyraża, żeby on czy jego przedstawiciele także, jako ministrowie Kancelarii Prezydenta też to deklarowaliśmy – mówił dalej prezydencki minister. – Wtedy jest to wysoce prawdopodobne [że jeżeli pogrzeb Pawła Adamowicza będzie państwowy, to prezydent Andrzej Duda się na nim pojawi]. Prezydent mówił o takiej swojej potencjalnej gotowości – zadeklarował.