To dramatyczne, tragiczne wydarzenie, które miało miejsce w Gdańsku, z tego jak donoszą media, jaką informację posiadamy, nie miało podłoża ideologicznego, partyjnego. To był mord – jak powiedział wczoraj prezydent – na przedstawicielu władzy, na osobie publicznej, sprawującej swoją funkcję. Prezydent Adamowicz zginął w trakcie pełnienia swojej funkcji. Był przedstawicielem władzy publicznej. Ten człowiek, który go zamordował, chciał się na nim zemścić za swoje domniemane krzywdy, których doznał od władzy. Rzeczywiście to był mord na polityku, ale to nie był mord polityczny – stwierdził Krzysztof Szczerski w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym Trójki”.