Jestem członkiem Polskiego Związku Łowieckiego. Zapisałem się do PZŁ-u przede wszystkim z tego względu, by móc pomoc w prowadzeniu gospodarki leśnej. Nigdy nie strzeliłem sarny, dzika, itd., co jest być może też pewnego rodzaju dewiacją u myśliwego. Ale nie strzeliłem nigdy tej zwierzyny – stwierdził Paweł Kukiz w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Politycznym Graffiti” Polsat News. Jak dodał:

„Rozumiem, że można regulować populację, bo na tym polega gospodarka leśna. Ale przekraczanie pewnych etycznych barier to dla mnie bandytka. Bandytka. Dziki mają akurat tzw. huczkę, czyli ruje w okolicach listopada. Wtedy się zaczyna Ciąża trwa około 3 miesięcy. W tej chwili będzie strzelanie do loch, które są prośne. Jeżeli przekroczy się takie granice… Może troszeczkę nadużyję, ale jeżeli przekroczy się taką barierę etyczną, to potem równie dobrze można dać taki pomysł, byśmy redukowali CO2 poprzez wymordowanie województwa zachodniopomorskiego i nie wiem, śląskiego”

Sam fakt strzelania do prośnych loch jest bandytką. To tak, jak Bandera kiedyś robił i jego UPA z Polakami – dodał lider Kukiz’15.