Tu mamy do czynienia z czymś niespotykanym wcześniej. Minister z rządu premiera Morawieckiego, wyposażony we wszystkie partie plenipotencje, jeździ po Polsce i kupuje samorządowców. Zachęcam do zapoznania się z argumentacją prawną. Naszym zdaniem mieliśmy do czynienia z ordynarną korupcją polityczną. Pomijam zdradę wyborców, zdradę wartości, to, że Wojciech Kałuża stał się takim symbolem sprzedajności, to jeszcze dodatkowo wskazujemy na trzy artykuły Kodeksu karnego – stwierdził Borys Budka w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.