Mamy dobrą wiadomość dla opozycji, dla wszystkich, którzy życzą dobrze opozycji, partiom demokratycznym. Nowoczesna zostanie klubem parlamentarnym. To jest akt solidarności w opozycji formacji, które chcą lepszej Polski, a do lepszej Polski, do tego, żeby ten projekt się spełnił potrzebna jest współpraca, wyciąganie ręki w trudnych chwilach, a nie podkładanie nogi. Wszyscy, którzy dobrze życzą Polsce, powinni kibicować, żeby opozycja była silniejsza” – mówił na konferencji prasowej w Sejmie lider ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz – „Nas naprawdę nie interesuje kto podkłada nogi. My wiemy, że będziemy wyciągać ręce”.

Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Dziękuję PSL-owi i Unii Europejskich Demokratów, Jackowi Protasiewiczowi, który się zdecydował na ten krok. My chcemy zbudować na przyszłość koalicję, która pokona PiS, ale koalicję, która da również Polakom perspektywę na lepszą Polskę. Taka koalicja będzie tym silniejsza, im silniejsze będą jej składowe” – tłumaczyła przewodnicząca Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer – „Jestem przekonana, że pozostaniemy w składzie klubu, ale poza wszystkim chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, po tych doświadczeniach z zeszłego tygodnia, że to nie było tego warte. I myślę, że każdy to rozumie w tej chwili”.

Ani ten gest nie oznacza, że ja czy posłowie UED są skoczkami politycznymi, klubowymi, które zmieniają swoje barwy, ani tym bardziej ludźmi do wynajęcia. Od początku nasza formacja nawoływała do jedności i współpracy na opozycji” – tłumaczył Jacek Protasiewicz.