Różnie mówią [o mnie]. Jestem przede wszystkim odpowiedzialny za to, żeby zbudować taki system relacji po stronie opozycyjnej i taką koalicję na wybory europejskie i parlamentarne, żeby wygrać i to moje zadanie. To nieprawdziwe stwierdzenie [o przejęciu posłów Nowoczesnej]. Bardzo twardo będę o tym mówił. To nie ma tak, że to jakieś porwanie, dochodzi do porwania Sabiny, do wrogiego przejmowania na korytarzach sejmowych i wciągania do Platformy. Tak nie jest. Każdy ma wolną wolę, poseł, posłanka decyduje o swoich losach. Jestem zwolennikiem integracji. To prawda. Jeżeli pani mnie pyta: tak, jestem zwolennikiem integracji Nowoczesnej i Platformy. Bardzo dobrze nam się współpracowało w kampanii samorządowej. Wygraliśmy ją we wszystkich miastach i w części sejmików. Uważałem że następnym krokiem powinniśmy dać szansę, żeby pokazać, że jest integracja klubów parlamentarnych, bo współpraca jest bardzo dobra. To był taki sygnał i niestety nie doszło do porozumienia wewnątrz klubu Nowoczesnej. Nad tym boleję – stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym Trójki”.