Po tym, co się wydarzyło wczoraj, każdy kto będzie słyszał pytania o sojusze, będzie bardzo ostrożny. To, co wydarzyło się z Nowoczesną, jest swojego rodzaju memento dla nas wszystkich, którzy chyba naiwnie myśleli. Mnie oskarżano, że jestem marzycielem, lekkoduchem, że nie widzę powagi chwili i że trzeba przyłączyć się do Platformy i KO i niczego nie kombinować. Dzisiaj okazuje się, że jednak chyba dobrze zrobiłem, będąc zdystansowanym do tego projektu, który miał na celu tylko i wyłącznie wzmocnienie Platformy Obywatelskiej, a nie demokracji w naszym kraju” – mówił w rozmowie z Karoliną Lewicką w Poranku Radia TOK FM Robert Biedroń.