
Orłowski: Jeśli padła propozycja korupcyjna, to sytuacja jest naganna, ale nie była najgorszą rzeczą, jaką usłyszałem
– Jeśli padła tam propozycja korupcyjna, znowu z taśm możemy się tylko domyślać w gruncie rzeczy, to też jest to oczywiście bardzo naganne, ale też wcale nie uważam za najgorszą rzecz, która się stała. Najgorsze jest to, co usłyszałem. Mianowicie instytucja nadzoru nad depozytami, którym psim obowiązkiem jest pilnowanie, żeby depozyty ludzi były bezpieczne i raptem się okazuje, że wewnątrz tej instytucji jest grupa piromanów, która zastanawia się w celach sobie znanych, nie wiemy, czy ze zlecenia politycznego, czy z własnego interesu, jak tu wywołać pożar w którymś banku po to, żeby łatwiej go było przejąć za darmo, nie wiadomo też w czym interesie, to dopiero skandaliczna sprawa – stwierdził Witold Orłowski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.