Jeżeli miałbym odpowiedzieć jednym słowem na pytanie, kto wygrał wybory, to słowo brzmiałoby „my”. Gdybym miał odpowiedzieć dwoma słowami, to brzmiałoby „my, ale”. I na tym ale trzeba się zastanowić i zastanawiamy się – stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24. Jak dodał:

„Wygraliśmy bezsprzecznie te wybory, które są najbardziej adekwatne z punktu widzenia sceny ogólnopolskiej, czyli wybory do sejmików. Będziemy rządzili conajmniej sześcioma województwami, conajmniej połową powiatów. To ogromna przestrzeń władzy i wzmocnienia wpływów politycznych. Natomiast przegraliśmy duże i średnie miasta. Przegraliśmy też w wielu miastach powiatowych i nad tym trzeba się zastanowić. Z jednej strony jest tak, że w wyborach bezpośrednich, na wójtów, burmistrzów i prezydentów trzeba mieć 50% + 1, tutaj się pojawił mechanizm PiS czy Zjednoczona Prawica kontra reszta świata. I reszta świata wygrywała z nami. Ale z drugiej strony gdybyśmy powtórzyli wyniki takie jak w Gdańsku czy Krakowie, 35-38% w wyborach parlamentarnych, to rządzilibyśmy samodzielnie”