– U nas nie jest tak, że my całkowicie nadzorujemy nad przekazem poszczególnych ministerstw, a minister Ziobro ma wyjątkową silną pozycję. Może nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji tego, jak to może być wykorzystane przez naszych przeciwników. Ale niestety w polityce trzeba sobie zdawać sprawę z konsekwencji – stwierdził Adam Lipiński w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz na Wyborcza.pl, pytany o wniosek Zbigniewa Ziobry do TK.

Pytany, czy minister sprawiedliwości może stracić stanowisko, czy to bajki, odpowiedział: – To raczej są bajki. Ja się opieram na informacjach, które są przekazywane na posiedzeniu prezydium komitetu politycznego, ale w ogóle takich postulatów nie było formułowanych.