Warszawa jest tak, jak ten samochód w moim spocie. Ona jedzie do przodu, czasem wolniej, czasem szybciej, tylko trzeba mieć pomysł na to, jak ten silnik usprawniać i wszystkie rozwiązania systemowe, które przez wiele ostatnich dni prezentowaliśmy państwu, właśnie temu służą. Trzeba inwestować w infrastrukturę, ale też pomyśleć o tym, żeby zachęcić mieszkańców do tego, żeby płacili tutaj podatki. Mieszkańcy muszą mieć więcej tej przysłowiowej marchewki, a mniej kija – mówił Jakub Stefaniak w trakcie debaty wyborczej.