Myśmy to pisali [ustawę o pracownikach samorządowych] w normalnym kraju, gdzie państwo było normalne, służby państwa były normalne, nie były upolitycznione. Prokuratura czy służby nie były na usługach partii politycznej czy sądy nie były zdobywane przez partię polityczną. Zakładaliśmy, że można żyć w normalnym kraju i przepis nie musi być tak precyzyjny. Dzisiaj – jak widać – trzeba pilnować precyzji w każdym zapisie, bo mogą przyjść goście, którzy wykorzystują tego typu kruczki prawne, żeby niszczyć konkurentów politycznych, z którymi nie są w stanie wygrać wyborów” – mówił w Poranku Radia TOK FM Sławomir Neumann z PO.