Jak wiecie, byłem dyskretny cały czas, ale jak zauważyłem pan prezydent jednak postanowił uchylić rąbka tajemnicy. To ja uchylę drugiego rąbka. Rozmowa nie wyglądała tak jak mogłoby się wydawać po tych spekulacjach. Tak naprawdę prezydent rzeczywiście bardzo taki przejęty mówił o tym, że nie wszyscy chcą, żeby był przez drugą kadencję. I stąd się wywiązała rozmowa na temat przyszłej emerytury, o której prezydent mówił bez entuzjazmu, co zrozumiałe. Jest wciąż młodym człowiekiem. Przy okazji rzeczywiście wspomniał, że on, inaczej niż poprzednik, nie wynajął swojego mieszkania na 10 lat, co miało podkreślić jego ostrożność co do tego, jaka jest jego przyszłość” – mówił w Krakowie szef RE Donald Tusk.