Dla nas to nie było zaskoczenie [wniosek KE do TSUE]. Większość z nas była przekonana, że do takiej sytuacji dojdzie. KE jest głucha na nasze argumenty. Tak naprawdę w mojej ocenie nie respektuje traktatów, które dają nam prawo do tego, by w sposób suwerenny stanowić w Polsce prawo. Jak będzie wyrok, będziemy się do niego odnosić i będziemy go komentować, ale z całą pewnością będziemy jeszcze prezentować nasze racje i mam nadzieję, że sędziowie TSUE zachowają swój obiektywizm i nie będą dalej dawać paliwa opozycji w Polsce” – mówiła rzeczniczka PiS-u, wicemarszałek Beata Mazurek.