– Jeśli chodzi o niepodawanie ręki to pewien standard wyznaczył w tej sprawie sam pan prezydent Wałęsa w stosunku do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, mówiąc, że mu może nogę podać.  Pan prezydent Wałęsa ma swoje miejsce, było to wielokrotnie przypominane, choćby nazywaniem portu lotniczego. Annę Walentynowicz haniebnie niszczono – mówił Krzysztof Łapiński w Kawie na Ławę.