– Startujemy z pozycji Dawida przeciw Goliatowi, bo potęga dotychczasowych władz samorządowych jest ogromna. W Gdyni na samą promocję idzie więcej niż do dyspozycji mają największe partie. Nie poddajemy się i idziemy do przodu – mówił Marcin Horała w Woronicza 17.