– Wielokrotnie mówiliśmy o tym, że polityka PiS względem UE doprowadza do marginalizacji Polski w UE, do pozbawiania nas sojuszników i w konsekwencji jeżeli Polska pod rządami PiS będzie słaba w UE i pozbawiona wpływu na najważniejsze decyzje, w konsekwencji może się to zakończyć wyjściem Polski z UE. Ale dzisiaj sprawa jest jeszcze bardziej poważna, dlatego że wicepremier rządu PiS Jarosław Gowin powiedział, że polski rząd rozważa niezastosowanie się do orzeczenia TSUE w sprawie SN. To wypowiedź bez precedensu. Nie słyszałem tego typu wypowiedzi z ust żadnego europejskiego polityka, że ktoś jest gotowy do wypowiedzenia posłuszeństwa europejskiemu systemu prawnemu i kwestionowaniu wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, zanim one zostaną wydane. Przypominam, że nadrzędność prawa europejskiego została potwierdzona w traktacie lizbońskim, który negocjował Lech Kaczyński. Dzisiaj polityk PiS mówi, że orzeczenia nie będą respektowane. To de facto pierwszy krok na drodze do wyprowadzenia Polski z UE. Zadaję pytanie rządowi PiS, czy rzeczywiście takie jest stanowisko rządu, że zanim w ogóle zostanie wydane orzeczenie, w tej chwili rząd mówi, że nie będzie się do tego orzeczenia traktował. Jeżeli tak, to znaczy, że rząd PiS wypowiada traktaty i szykuje się do wyjścia z UE – stwierdził Rafał Trzaskowski na briefingu w Sejmie.